W sobotę (21.01.2012) w 4,5 milionowej Republice Chorwacji rozpoczęło się referendum w sprawie przystąpienia do UE, które zakończy się 22.01.2012 roku o 19ºº. Pytanie brzmi: "Czy jest Pan/Pani za członkostwem Republiki Chorwacji w Unii Europejskiej?".
Chorwacja wystąpiła do UE z wnioskiem o członkostwo w 2003 roku. Referendum to kolejny krok po podpisaniu traktatu akcesyjnego 9 grudnia 2011 roku za prezydencji polskiej finalizującej 6 letnie negocjacje akcesyjne trwające od października 2005 roku. Formalną decyzję o zakończeniu negocjacji podjęto ostatniego dnia węgierskiej prezydencji, w czerwcu ubiegłego roku, gdy Komisja Europejska zarekomendowała zamknięcie ostatnich czterech rozdziałów negocjacyjnych.
Referendum kończy oficjalną kampanię informacyjną trwającą od 03. Stycznia 2012 roku nowego Centrolewicowego rządu Chorwacji sformułowanego przez koalicję Kukuryku (od nazwy restauracji, gdzie się zawiązała), z socjaldemokratą Zoranem Milanoviciem na czele, który rozpoczął pracę 23 grudnia po wyborach parlamentarnych z 04.12.2011 roku. W 150-osobowym Saborze (parlamencie) jest zaledwie jedna partia częściowo eurosceptyczna, i to reprezentowana przez jedną posłankę.
Traktat podpisywała jeszcze premier rządu HDZ Jadranka Kosor. Istotnym elementem jest fakt, że wybory odbywały się w atmosferze skandali korupcyjnych we władzy, które sprawowała konserwatywna Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ), rządząca krajem od uzyskania niepodległości w 1992 roku, z przerwą w latach 2000-2003. Sondaże są zróżnicowane w sprawie frekwencji od 70 do 82%, natomiast poparcie od 51 do 58% . Jedna trzecia jest przeciw.
W społeczeństwie panuje sceptycyzm. Wypływa on głównie z trzech przyczyn:
Przykre doświadczenia jugosłowiańskie - przeciwnicy UE tym razem podsycają obawy Chorwatów przed utratą suwerenności na rzecz Brukseli. Europa nie pomogła im w walce o niepodległość w latach 1991-95, a później nakazała wydać ONZ-owskiemu trybunałowi ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii gen. Ante Gotowinę uważanego za narodowego bohatera.
Kryzys w eurostrefie - boją się też podwyżek kosztów życia i utraty pracy po wejściu na rynek wielkich korporacji.
Skutki recesji w gospodarce chorwackiej trwający od 2009 roku, która została opanowana dopiero w połowie 2011 r. (uzyskano wzrost PKB o 0,5 proc.), ale dług publiczny sięga prawie 60 proc. PKB i utrzymuje się wysokie bezrobocie - 17,9 proc..
Za Unią opowiadają się głównie ludzie wykształceni, zarabiający powyżej 500 euro, mieszkający w Zagrzebiu i na Istrii. Przeciwni są zwolennicy małych partii nacjonalistycznej prawicy oraz antykapitalistycznej lewicy. Czynnikiem obniżającym poparcie dla UE jest fakt, że zaledwie 10 proc. społeczeństwa chorwackiego ma wyższe wykształcenie, a ok. 40 proc. ukończyło tylko szkołę podstawową.
W referendum nie ma żadnych progów i ograniczeń – wystarczy 50% + 1 głos ważnie oddany! Przy pozytywnym wyniku i ratyfikacji traktatu przez wszystkie kraje UE Republika Chorwacji stanie się 28 członkiem UE z dniem 01. 07. 2013 roku i będzie 2 krajem obok Słowenii w UE z byłych republik Jugosławii.
Rząd przekonuje, że odrzucenie członkostwa w UE będzie oznaczało obniżenie ratingu kredytowego Chorwacji z obecnego BBB- (S&P), co odbije się na budżecie, który - jak ostrzegł szef banku narodowego Żeljko Rohatinski - musi być w tym roku obcięty o 8 proc.
W 2010 r. liczba emerytów i bezrobotnych sięgnęła łącznie 1,4 mln, przewyższając o 2 proc. liczbę zatrudnionych. PKB na jednego mieszkańca wynosi w Chorwacji 10 396 euro według Banku Światowego, a przeciętna płaca 5 347 kun (729 euro). Dochody z turystyki stanowią 15-20 proc. PKB.
Będzie to państwo wymagające wsparcia od UE, ale równolegle będzie to ważny krok w porządkowaniu sytuacji społeczno-politycznej na obrzeżach wspólnoty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz