środa, 22 maja 2013

Paranoja w Urzędzie Pracy.

Rzekomo są pieniądze na walkę z bezrobociem? Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu w ramach tych środków finansowych zorganizował nabór wniosków na organizację staży zawodowych. Złożyłem wniosek z propozycją zorganizowania jednego miejsca dla stażysty z opcją, że po 6-miesięcznym okresie zatrudnimy tą osobę. Uzyskałem zgodę, więc spełniam wymogi. Otrzymałem telefon abym wskazał konkretną osobę. Grzecznie poszedłem i wskazałem trzy potencjalne osoby. I tu się zaczeły schody. Okazuje się, że wszystkie wskazane osoby uczestniczyły w szkoleniach ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, więc nie mogą być stażystami. Więc mam pytanie czy osoby - które korzystały ze szkoleń, a są bez pracy - są bezrobotnymi czy nie. Bo w tym postępowaniu powstał swego rodzaju neorasizm. Osoby które uczestniczyły w szkoleniach - moim skromnym zdaniem - są jednostkami społecznie aktywnymi i warto w nie zainwestować bo długofalowo przyniesie to pozytywne efekty. Natomiast jednostki które idą do urzędu i rejestrują się przede wszystkim po to by mieć ubezpieczenie, a często mają intratną pracę dorywczo na "czarno" nie są zainteresowane takim wsparciem i potencjalny pracodawca też nie jest nimi zainteresowany bo nie chce mieć kłopotów. Każdego pracownika jak się zatrudnia to trzeba przeszkolić, wyposażyć w niezbędne przyrządy itp.itd., a efekty przychodzą po 3.-6. miesiącach więc jaki jest sens brać sobie na głowę człowieka, który ma swoje "ścieżki" często sprzeczne z interesami firmy.Ktoś w tej sprawie wydał zarządzenie, które jest oderwane od realiów.!

Brak komentarzy: