niedziela, 11 kwietnia 2010

Tragedia rządzących.

Jestem w głębokim bólu i szczerze współczuje najbliżyszym poległych. Ich ból jest nie do opisania. Wsłuchuje się w to co nadają media. Jest to nakręcanie emocji. Czy jest to komus potrzebne.? Wątpie. Sunie mi się ciągle pytanie dlaczego podchodzono aż 4 razy do lądowania.? Co jest ważniejsze - BEZPIECZEŃSTWO CZY ZASADY WYNIKAJĄCE Z PROTOKOŁU DYPLOMATYCZNEGO? Kiedy podjeto decyzje o locie do Smoleńska? Czy organizatorzy tego lotu byli swiadomi o poziomie przygotowania technicznego lotniska w Smoleńsku? Czy przed wylotem sprawdzono warunki w Smoleńsku? Czy kontrola w Smoleńsku wiedziała, że leci do nich tak ważny samolot? Czy przygotowała się na jego przyjęcie? Czy w sytuacji braku możliwosci lądowania nie powinna zamknąć lotniska? Samolotem leciało Szefostwo Sił Zbrojnych, a mam wrażenie, że w toku organizacji wystąpiło zbyt dużo elementów harcerskich. Z przeprosinami dla Harcerzy. Na tym poziomie nie powinno byc ani szczypty rezerwy , że jakos będzie, że może się uda, że polscy piloci są tak dobrzy, że mogą latać na "wrotach od stodoły". Ten wypadek swiadczy o błędach w logistyce na najwyższych szczeblach naszej władzy. Swiat nam współczuje!,ale równolegle dowiaduje się , że nasze lotnictwo nie może zabezpieczyć lotów dla najważniejszych osób w Państwie. Jakie to konsekwencje dla image naszego Panstwa? Trzeci Swiat? Ze względu na żałobe nie będe się odnosił do obłudy. Bo nie wypada!!! Ale pasowałoby by niektórzy zamilkli. Chociażby na okres żałoby!!! Z czysto ludzkich względów.

Brak komentarzy: