piątek, 21 maja 2010

Konsekwencje greckiego oszustwa.

Polityka spójności może paść ofiarą unijnych oszczędności w latach 2014-2020 - przypuszcza "Puls Biznesu". Po gigantycznej pomocy dla Grecji istnieje możliwość ograniczenia innych wydatków unijnych. Do nich zalicza się m.in. polityka spójności, w ramach której Polska otrzymuje najwięcej funduszy z UE. Na razie nie ma formalnych podstaw do takich twierdzeń( ja z tym poglądem się nie zgadzam, bo utworzenie 750 miliardowego funduszu nie będzie z "nieba" tylko - oprócz skladki MFW- ze srodków UE), ale wiadomo, że unijna kasa też ma swoją, określoną pojemność, i duże wydatki nadzwyczajne, związane z kłopotami gospodarczymi państw członkowskich, pomniejszą wielkość środków na inne cele. Debata o tym, czy pomoc unijna zostanie ograniczona tylko do najbiedniejszych krajów członkowskich, przypadnie na okres naszej prezydencji. Dzisiaj powinnismy wyrazić zgodę , a wręcz poprzeć wszelkie działania mające na celu uporządkowanie strefy Euro, ale następny krok to powinno być rozliczenie ujawnionych oszustw i skontrolowanie czy jeszcze jakies inne niespodzianki na nas nie czychają ze strony cwaniactwa. To podważa zaufanie, a bez niego nie możemy budować całej Unii. Dzisiaj Unia to nie "pępek swiata" tylko region poddany silnemu ekonomicznemu atakowi przez azjatyckie "tygrysy" , w tym szczególnie ChRL i o naszej sytuacji, a w tym pozycji na międzynarodowej scenie zadecyduje umiejętnosć poradzenia sobie z tym atakiem, bo od tego zależy czy uchronimy swój przemysł, czy pozwolimy sobie na jego rozkład. W takim układzie nie możemy pozwolić sobie na żadną wewnątrzunijną dywersjie i cwaniactwo.

Brak komentarzy: