niedziela, 17 sierpnia 2008

Niemiecki pragmatyzm.

Gruzja "będzie członkiem NATO, jeśli tego chce, a właśnie tego chce" - oświadczyła w Tbilisi kanclerz Niemiec Angela Merkel przed spotkaniem z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim. Merkel oświadczyła, iż wojska rosyjskie nie wycofują się z Gruzji tak szybko, jak miano na to nadzieję i wezwała Moskwę do przyspieszenia tego procesu.Jak zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu, cały świat obserwuje obecnie Rosję, a wycofanie wojsk z terytorium gruzińskiego to sprawdzian jej wiarygodności. To zaskakujące oświadczenie Niemieckiej przywódczyni. Pani Merkel w konfrontacji Rosja-UE, wybrała UE to niemiecki pragmatyzm zwyciężył . Następny krok należy do polskiej dyplomacji. Jest to w naszym interesie! A szczególnie jest to w interesie Ukrainy. Największy ciężar leży po stronie gruzińskiego społeczeństwa. To od jego zrozumienia i wysiłku głównie zależy sukces ich Prezydenta. Gruzja musi utrzymywać poprawne stosunki ze wszystkimi sąsiadami, ze szczególnym uwzględnieniem Turcji. Istnieje potrzeba utrzymywania współpracy z Czeczeńcami. Gruzja może być najważniejszym punktem politycznym na Kaukazie, ale to przede wszystkim od niej Samej i jej Społeczeństwa zależy. Jeżeli zda ten egzamin to będzie w NATO i (w UE). Jednak Prezydent Gruzji może zapisać się dużymi czcionkami w Historii swojego Narodu i Państwa.

Brak komentarzy: