sobota, 15 stycznia 2011

Podział Sudanu- czy dojdzie i kiedy?

W Afryce zakończyło się referendum w sprawie niepodległości południowego Sudanu. Media podają, że frekwencję wynosiła około 90 procent według szacunków, bo oficjalne wyniki będą dopiero w lutym, jeżeli nie dojdzie do kolejnej wojny domowej. Liczenie głosów ma się zakończyć do końca stycznia, a ogłoszenie ma się odbyć 14.02.2011 roku w Chartumie. Pozostaje pytanie jaki procent wybrał karte z rysunkiem jednej dłoni, która oznaczała niepodległość Południa. Sondaże sugerują, że wyborcy zdecydowanie opowiedzieli się za niepodległością Południa. W mediach mówi się o 197 państwie. Ja bym był ostrożny bo to będzie wydzielony obszar na którym może powstać państwo. Po to aby odbyło się od 9 stycznia 20011 roku referendum potrzeba było ponad 5 lat, a stworzenie systemów państwowych to operacja o wiele kosztowniejsza i trudniejsza logistycznie, prawnie, wojskowo, społecznie, gospodarczo, politycznie itd. Ważnym elementem jest element rozdziału dwóch systemów religijnych. Również mocnym zagrożeniem będzie pogodzenie interesów gospodarczych Chin i Zachodu w tym regionie.Tak jak jestem gorącym zwolennikiem powstania tego państwa, tak mam ogromne obawy o powodzenie całego przedsięwzięcia, które jest tworzone na granicy wielu konfliktów interesów różnych międzynarodowych podmiotów. Referendum przebiegło spokojnie - powiedział na konferencji prasowej w Dżubie przewodniczący komisji referendalnej południowego Sudanu prof. Mohammed Ibrahim Khali. Powstaje pytanie, na ile Ruch Wyzwolenia Sudańczyków (SPLM) jest przygotowany by przejąć na siebie ciężar stworzenia tego Państwa? Należy pamiętać, że w wojnie domowej między arabską północą a afrykańskim południem Sudanu, która trwała 22 lata, zginęło ponad 1,5 mln ludzi. Jest to potężna "rana"! Referendum jej nie zabliźniło. W psychice tamtejszego Narodu ta przykra "pamięć" pozostała!

Brak komentarzy: