sobota, 11 grudnia 2010

Polityczne uwarunkowania wewnętrzne polityki zagranicznej ChRL.

Chińska Republika Ludowa stoi przed wielkimi wyzwaniami wewnętrznymi, które w przyszłości mogą zmienić pozycję Chin na arenie międzynarodowej. Po zmianach, jakie nastąpiły w czasie III Plenum XI Zjazdu Komunistycznej Partii Chin w 1978 roku, Chiny wkroczyły na drogę reform, określanych mianem „czterech modernizacji” i „otwarcia na świat”. W konsekwencji podjętych działań, państwo chińskie stanęło przed rozlicznymi wyzwaniami natury politycznej oraz społecznej, jakie nie miały dotąd miejsca w historii. Obecnie najistotniejszym z politycznego punktu widzenia problemem jest ustanowienie zasad zmian na najwyższych stanowiskach władzy (tzw. tranzycja władzy), a zatem wprowadzenia jej instytucjonalizacji, bądź precedensu. W kwestiach społecznych do głównych problemów należy z kolei zaliczyć narastające rozwarstwienie społeczne, reformy społeczno-ekonomiczne oraz modernizacja państwa są wciąż prowadzone według strategii nakreślonej w 1991 roku przez Deng Xiaopinga, według której Chiny powinny: ukrywać swe zdolności i talenty, zyskać na czasie, zdobyć się na pewne dokonania oraz, jeśli trzeba, ukrywać swe prawdziwe zamiary (keeping low profile). Choć ogłoszona w zupełnie innych warunkach geopolitycznych na świecie, strategia ta sprawdza się do dziś i chcąc dobrze zrozumieć procesy zachodzące w Państwie Środka, należy mieć ją na uwadze.
Trzy dekady konsekwentnych przemian ekonomicznych i społecznych (a w pewnym sensie także politycznych) w Chinach sprawiły, że państwo to jest dziś bezdyskusyjnie ważnym podmiotem stosunków międzynarodowych, którego rola stopniowo, ale nieustannie wzrasta. Ten wzrost znaczenia i międzynarodowego oddziaływania Chin w skali regionu i globu sprawia, że są one postrzegane przez wiele państw jako zagrożenie. Niezależnie od zasadności tych obaw, percepcja taka jest ważniejsza od faktów, wpływa bowiem na strategię działania wielu aktorów stosunków międzynarodowych wobec Chin. Władze, chcąc utrzymać system monopartyjny, będą musiały wchodzić w coraz większą interakcję ze społeczeństwem, które coraz śmielej i głośniej domaga się własnych praw. Fakt, iż nigdy w Państwie Środka nie było kultury prawnej w jej zachodnim rozumieniu, będzie przyczyniał się do wydłużenia tego procesu. Dalszy rozwój wewnętrzny i umacnianie międzynarodowej pozycji Chin są zagrożone przez szereg czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. W dającej się przewidzieć przyszłości przed Chinami nie stoją żadne strategiczne problemy natury militarnej. Zasadnicze zagrożenia dla stabilności i rozwoju Państwa Środka tkwią natomiast w nim samym. Geopolityczna stabilność Chin wymaga, aby Pekin kontrolował terytoria peryferyjne wobec etnicznie chińskich obszarów kraju. Peryferia chińskie nigdy jednak nie były stabilne, co dobrze widać po ostatnich wydarzeniach w Tybecie, a także tlącej się wciąż rebelii w Xinjiangu. Wraz z otwieraniem się Chin na świat, napływem turystów i zagranicznym inwestorów, tendencje odśrodkowe – o których dotychczas świat nie miał szans w pełni się dowiedzieć – mogą przybierać na sile. Sprzyjać temu będzie też fakt, że peryferie Chin to obszary najbiedniejsze, najbardziej zacofane i jednocześnie najmniej korzystające z dobrodziejstw chińskiego „cudu gospodarczego”. Nie poddany ograniczeniom i nie zwalczany skutecznie, czynnik korupcji już w nieodległej przyszłości będzie mieć destrukcyjny wpływ na jakość funkcjonowania państwa, jego aparatu urzędniczego i politycznego oraz podstawowej infrastruktury;Z perspektywy 30 lat reform widać dziś wyraźnie, że największym wyzwaniem, przed którymi stoją Chiny, jest problem ubóstwa chłopów i mieszkańców chińskiej prowincji, którego nie da się rozwiązać administracyjnie. O ile walcząc z korupcją – tym „rakiem Chin” – można stosować metody administracyjne, o tyle na rozwiązanie problemów wsi potrzeba czasu i przemyślanych posunięć. W przeciwnym razie, brak poprawy sytuacji społecznej może stać się hamulcem rozwoju gospodarczego, a tym samym zagrozić przywódczej roli Komunistycznej Partii Chin i stabilności państwa. Jednym z trzech geopolitycznych imperatywów Chin pozostaje utrzymanie wewnętrznej jedności rdzennie chińskiej ludności Han, czyli spójności społeczeństwa i stabilności systemu społeczno-politycznego jako warunku przetrwania państwa. Tymczasem narastające rozwarstwienie społeczeństwa chińskiego oraz wynikające stąd napięcia i konflikty społeczne niosą ze sobą potencjał destrukcji dotychczasowego stabilnego ładu i „jedności Han”. To zaś z kolei mogłoby w prostej linii oznaczać osłabienie państwa, zahamowanie rozwoju gospodarki i modernizacji oraz zaprzepaszczenie chińskich aspiracji do osiągnięcia statusu globalnego mocarstwa. Pokojowa i płynna tranzycja władzy na najwyższych szczeblach partyjno-państwowych jest newralgicznym problemem natury politycznej. W historii Chińskiej Republiki Ludowej problemy sukcesji wiązały się zwykle z bardzo agresywną walką frakcji i chaosem wewnętrznym, mającym negatywny wpływ na kondycję wewnętrzną i zewnętrzną Chin. W okresie 1949-1976 niejednokrotnie dochodziło do walki o władzę, w wyniku której następowały kryzysy polityczne. Po przejęciu władzy przez Deng Xiaopinga wydawało się, iż podobnie jak kwestia reform gospodarczych i ten problem zostanie rozwiązany w sposób pokojowy. Deng, poszukując zaplecza politycznego, doprowadził do relatywnie pokojowego usunięcia swojego politycznego oponenta Hua Guofenga. Najbardziej dotkliwym w skutkach doświadczeniem były walki grup w Komunistycznej Partii Chin, które zakończyły się krwawym stłumieniem demonstracji studenckich w czerwcu 1989 roku. W wyniku zajść od władzy odsunięto sekretarza partii Zhao Ziyanga zaś na jego miejsce powołano Jiang Zemina, ówczesnego sekretarza miasta wydzielonego Szanghaj. Już dziś widać, że w Chinach narastają poważne systemowe sprzeczności wewnętrzne, wynikające z kolizji między systemem politycznym państwa, a jego tworzącym się właśnie systemem ekonomicznym i procesami modernizacji. Zasadniczym pytaniem pozostaje, jak długo obecny anachroniczny, autorytarny system polityczny i ustrojowy może współistnieć z gospodarką o w zasadzie rynkowym profilu, szeroko otwartą na świat. Spór miedzy partyjnymi „liberałami” a „konserwatystami” dotyczył głównie dalszych reform politycznych. Zhao Ziyang w czasie XIII Zjazdu Komunistycznej Partii Chin jesienią 1987 roku postulował reformę poprzez oddzielenie aparatu państwowego i partyjnego oraz dalsze zmiany w duchu demokratycznym. Jego postulaty zyskały szybko aplauz wśród studentów, którzy od połowy lat 80-tych w licznych protestach domagali się dialogu z partią, wolności słowa oraz wolności zrzeszeń studenckich. Niewątpliwie, po burzliwych zajściach z wiosny 1989 roku partia stanęła przed problemem kadrowym. Lokalne elity częściowo poparły reformatorów, zamykając sobie tym samym możliwość dalszej kariery politycznej. Efektem dojścia do władzy partyjnych konserwatystów było zachwianie reform i otwarcia na świat. Dopiero trzy lata później, w trakcie sławnej podroży Deng Xiaopinga na południe państwa z okazji chińskiego Nowego Roku, Chiny po raz wtóry zaanonsowały konieczność reform i modernizacji. W tym też roku Deng wyznaczył na kolejnego lidera ChRL Hu Jintao, który awansował do Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin. Z pewnością cel, jaki przyświecał odchodzącemu na polityczną emeryturę liderowi, był jeden – ustrzec państwo przed kolejną wyniszczającą walką frakcji. Hu Jintao objął władzę dopiero po dwóch kadencjach Jiang Zemina. Istotnym jest fakt, iż od 1993 roku lider ChRL łączy trzy funkcje: przewodniczącego państwa, sekretarza generalnego KPCh oraz przewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej. Skupienie władzy państwowej, partyjnej i wojskowej prowadzi do wzmocnienia ośrodka władzy oraz uniemożliwia ewentualne zamachy stanu. Kluczowym dla przejęcia władzy przez Hu Jintao był XVI Zjazd Komunistycznej Partii Chin w 2002 roku, kiedy to Hu przejął władzę w państwie i partii pozostawiając nadzór nad armią w rękach Jiang Zemina. Zachowanie władzy nad strukturami armii przez kolejne trzy lata świadczyło o znaczącej roli struktur wojskowych w systemie politycznym ChRL. Mimo, że po 1998 roku w wyniku regulacji prawnych znacząco zredukowano udział armii w biznesie, to w dalszym ciągu odgrywa ona rolę stabilizatora sytuacji w Chinach. W czasie XVI Zjazdu wymieniono 13 z 21 członków Biura Politycznego i Stałego Komitetu Biura Politycznego. W innych centralnych instytucjach partyjnych również dokonano szerokich zmian personalnych z uwagi na nieformalną zasadę, iż każdy, kto kończy 70 lat, przechodzi na emeryturę. Jesienią 2007 roku odbył się XVII Zjazd KPCh, na którym dokonano istotnych zmian w kwestiach związanych z przyszłością aparatu partyjnego w Chinach. Ze stanowiska wiceprzewodniczącego ChRL zrezygnował Zeng Qinghong. Na jego miejsce awansowano Xi Jinpinga, syna zasłużonego działacza partyjnego Xi Zhongxinga. Po objęciu stanowiska wiceprzewodniczącego Xi Jinping aktywnie włączył się w działania aparatu partyjno-państwowego. W pierwszej kolejności nowy wiceprzewodniczący odpowiada za prace Sekretariatu i pełni funkcję „sekretarza wykonawczego”. Ponadto pełni funkcję członka Stałego Komitetu Biura Politycznego odpowiedzialnego za relacje z Hongkongiem i Makao, a także stoi na czele Centralnej Kierowniczej Grupy Roboczej ds. Struktur Partyjnych. Obecna kadencja Hu Jintao zakończy się w 2013 roku (sesja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych), a kluczowym dla dalszego procesu przekazywania władzy będzie XVIII Zjazd KPCh, który odbędzie się jesienią 2012 roku. Obecny wiceprzewodniczący państwa Xi Jinping (zgodnie z logiką ostatniego przejęcia władzy) zostanie zapewne przewodniczącym. Kwestią sporną pozostaje, podobnie jak w przypadku Hu Jintao, objęcie funkcji przewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej. Jest wielce prawdopodobne, ze Hu Jintao pozostawi w swoich rękach funkcję przewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej, przynajmniej na okres kilkuletni. Na podstawie analizy układu personalnego w KPCh jest bardzo prawdopodobne, że przyszły przewodniczący (2013-2023) Xi Jinping został wskazany przez odchodzącego Jiang Zemina, a w przyszłości taka możliwość przypadnie Hu Jintao. Model taki, który nie będzie stanowił litery prawa, a będzie jedynie precedensem, może stać się „chińskim modelem tranzycji władzy”. Pokojowy tryb przekazywania najwyższej władzy w państwie o takim właśnie przebiegu wydaje się nader prawdopodobny, choć nie wyklucza to rzecz jasna budowania własnego zaplecza politycznego przez obecnego lidera Chin. Głównym motywem przewodnim sukcesji jest, jak się wydaje z perspektywy ostatnich lat, zachowanie równowagi miedzy frakcjami w partii, która umożliwia dalsze pokojowe reformowanie państwa, którego równie ważnym problemem jest narastanie nacjonalizmu. Jest to proces, który wyraźnie nabrał tempa w ostatnich kilkunastu latach, a jego przyczyną jest rosnąca potęga i znaczenie Chin na arenie międzynarodowej. Tradycyjne sinocentryczne postrzeganie świata i roli w nim Państwa Środka jest dziś dodatkowo stymulowane przez postawy o charakterze negatywnym, takie jak poczucie wyższości lub wręcz arogancji wobec innych cywilizacji i państw. Procesy te są szczególnie zauważalne wśród młodszych generacji Chińczyków, urodzonych lub dorastających już w czasach boomu ekonomicznego. Chiński nacjonalizm jest przy tym procesem całkowicie oddolnym i samorodnym, państwo i jego komunistyczne elity jedynie go „wchłonęły” do swej ideologiczno-politycznej działalności. Istnieje niebezpieczeństwo, że nacjonalizm może zastąpić zarówno ideologię komunistyczną (stając się głównym hasłem na sztandarach KPCh), jak i demokrację jako ustrojowy punkt odniesienia przemian w Chinach. Ta płynność pocesów przekazywania władzy wymaga od odchodzącej ekipy sukcesów, aby nie powstały wewnątrzpartyjne napięcia. Stąd wynika maksymalne wykorzystywanie chińskich środków finansowych, taniej robocizny, nadwyżki produkcyjnej. Aby to było możliwe są konieczne tanie surowce, które obok taniej robocizny są podstawowym elementem konkurencyjności chińskiej produkcji. Jedną z metod uzyskiwania tanich surowców jest pełna dywersyfikacja ich dostawców, a także wpływanie na światowych rynkach poprzez sterowanie ich podażą i popytem. W tym kontekście Afryka jest nie tylko miejscem pozykiwania surowców, ale również sposobem wpływania na międzynarodowe giełdy surowcowe.

Brak komentarzy: