piątek, 11 lipca 2008
Kryzys, a ceny żywności.
Rosnące ceny towarów mają bardzo dotkliwy wpływ na zachowania konsumentów oraz strategie zarówno firm detalicznych, dostawców jak i producentów. Skutki rosnących kosztów zakupu podstawowych towarów oraz brak pewności co do bezpieczeństwa dostaw żywności pogłębiają niepewność ekonomiczną konsumentów na całym świecie. Od 2005 r., po raz pierwszy od lat siedemdziesiątych, wzrost cen żywności jest coraz bardziej widoczny. Dla przykładu w samym tylko 2007 r. cena pszenicy podskoczyła o 52%. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) globalny wskaźnik cen żywności podniósł się o 40% w porównaniu z poziomem 9% w 2006 r. Już w chwili obecnej zauważyć można oznaki rosnących cen żywności. Zmianom ulegają trendy konsumenckie: ludzie wybierają bardziej dostępne marki własne, produkty dyskontowe oraz zakupy w sklepach detalicznych oferujących produkty tanie. Obecna sytuacja może również zniechęcić klientów od odwiedzania restauracji i barów – jak w przypadku ostatniej bessy. W krajach biedniejszych, których rządy często nie mogą pozwolić sobie na subsydiowanie cen żywności, wzrosty tych cen okazały się zdecydowanie poważniejsze i doprowadziły do gwałtownych protestów w niektórych częściach Azji, Ameryki Łacińskiej i Afryki. Z drugiej strony zmiany w nawykach konsumenckich idą w stronę wygody zakupów, szerokiej oferty produktów, w tym produktów klasy premium, oraz trendu zdrowego żywienia. Oznacza to konieczność zmian w strategii sprzedaży istniejących na rynku detalistów oraz dostosowanie ich oferty do potrzeb konsumentów. Ze względu na globalizację rynku produktów żywnościowych i globalną obecność sieci detalicznych również globalnie wypracowane strategie wielokrotnie są adaptowane na lokalne rynki. Niejednokrotnie zmiany są wprowadzane z pewnym opóźnieniem. Przykładem jest niewielka obecność w Polsce sklepów internetowych z żywnością należących do największych sieci globalnych – a sklepy internetowe to przecież dla wielu największa możliwa wygoda – komfort zakupów w domu.Firmy detaliczne działające na rynku, gdzie widoczna jest konkurencyjność cenowa m.in. amerykańskim i brytyjskim, stają w obliczu dylematu, do jakiego stopnia absorbować podwyższone koszty. W ostatnich latach podwyżki cen wprowadzane przez firmy detaliczne pociągały za sobą konieczność faktycznego zróżnicowania oferty produktowej, wprowadzenia silnej wartości marki oraz innowacyjnych produktów i usług. Ponadto detaliści oraz dostawcy powinni przygotować się na różne scenariusze, w tym najgorszy z ciągle rosnącymi cenami towarów i coraz bardziej ograniczonymi wydatkami konsumenckimi. Muszą wykazać się elastycznością, zminimalizować koszty, utrzymać zróżnicowane łańcuchy dostaw oraz wyraźnie wyróżniać się na tle konkurencji. W dłuższej perspektywie czasowej przywrócenie stabilności cen żywności w skali globalnej jest możliwe, mimo że scenariusz ten uzależniony jest od wielu czynników. Jeśli nie zakłócimy działania sił rynkowych, zwiększy się produkcja żywności, wzrośnie wydajność gruntów, wzrośnie efektywność w użytkowaniu płodó rolnych, natomiast poziom cen w końcu się obniży. Lecz rolnictwo jest jednym z ostatnich bastionów ogromnej ingerencji rządu w rynek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz