wtorek, 8 lipca 2008
Zagrożenie dla Polski.
Są kraje, które mogą użyć rakiet przeciwko Polsce. Ciężko podać jednak teraz jakieś konkretne przykłady, ale musimy liczyć się z tego typu atakiem w przypadku wybuchu jakiegoś konfliktu zbrojnego o charakterze światowym – powiedział w TVN 24 gen. Bolesław Balcerowicz. Generał przypomniał również, że sąsiadujące z Polską kraje dysponują, co najmniej, kilkuset sprawnymi rakietami.Wojskowy wyraził także opinię, że na świecie cały czas trwa wyścig zbrojeń, a w najnowsze systemy obronne wyposażają się państwa, które nie są zagrożone atakiem rakietowym. Mówi się konkretnie o 700 rakietach. przy takim uderzeniu z Naszego Państwa zostałby popiół i szczątki. Rosja oświadczyła, że na rozwijanie amerykańskiej tarczy w Europie będzie odpowiadać nie metodami dyplomatycznymi, lecz wojskowo-technicznymi.Zapowiedź taką zawiera oświadczenie rosyjskiego MSZ, opublikowane we wtorek wkrótce po podpisaniu przez USA i Republikę Czeską porozumienia w sprawie tarczy antyrakietowej.Rosyjskie MSZ oświadczyło też, że bez względu na kierunek rozwoju sytuacji z amerykańskim systemem obrony przeciwrakietowej w Europie, Rosja będzie się kierować koniecznością zapewnienia swego bezpieczeństwa.W oświadczeniu wydanym wkrótce po podpisaniu czesko - amerykańskiego porozumienia w sprawie tarczy antyrakietowej rosyjskie MSZ zaznaczyło, że będzie pilnie śledzić rozwój wydarzeń.John McCain poparł polskie postulaty ws. tarczyMinister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że odniósł wrażenie, iż republikański kandydat na prezydenta USA, senator John McCain, popiera polskie postulaty związane z amerykańską propozycją umieszczenia w Polsce tarczy antyrakietowej.Sikorski spotkał się we wtorek z McCainem na zakończenie swej wizyty w USA. - Senator uważa, że ewentualne porozumienie w sprawie obrony antyrakietowej powinno się wiązać z obopólnym wzmocnieniem bezpieczeństwa, polskiego i amerykańskiego - poinformował szef MSZ po spotkaniu.- Interpretuję to jako poparcie senatora McCaina dla polskich postulatów o potrzebie wzmocnienia naszej obrony i jestem z tego spotkania i oświadczenia senatora bardzo zadowolony - powiedział minister. Praga zawarła z Waszyngtonem główne porozumienie dotyczące rozmieszczenia na terytorium Czech elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.Zgodnie z umową, podpisaną przez czeskiego ministra spraw zagranicznych Karela Schwarzenberga i szefową dyplomacji USA Condoleezzę Rice, w Czechach przewiduje się budowę radaru, wchodzącego w skład globalnego systemu obrony przeciwrakietowej.Poniżej, za AFP i czeskim resortem spraw zagranicznych, główne punkty podpisanego porozumienia:- radar ma charakter defensywny i jego cel, tak jak pozostałych elementów systemu obrony balistycznej, nie jest sprzeczny z Kartą Narodów Zjednoczonych,- Stany Zjednoczone i Republika Czeska zobowiązały się ściśle wspierać rozwój systemu obrony antyrakietowej NATO, celem USA jest współpraca operacyjna ich systemu z NATO,- Stany Zjednoczone zobowiązują się do współpracy w celu wyeliminowania wszelkiego ewentualnego zagrożenia terrorystycznego wobec Republiki Czeskiej i do obrony tego kraju przed rakietami balistycznymi. Republika Czeska będzie uczestniczyć we wszelkich działaniach przeciw możliwym atakom i będzie korzystać z uprzywilejowanej ochrony przeciw takim atakom,- umowa zawarta jest na czas nieokreślony i można ją rozwiązać w dowolnym momencie, przy czym okres wypowiedzenia trwa 12 miesięcy,- wszelkie wizyty oficjalnych przedstawicieli krajów trzecich zależą od zgody Czechów,- maksymalna liczba amerykańskich żołnierzy nie przekroczy 250,- czeska żandarmeria wojskowa odpowiada za patrolowanie terenu wokół bazy, żołnierze amerykańscy za sam radar,- na terenie bazy będzie przebywał z całym swym biurem czeski funkcjonariusz,- Republika Czeska utrzymuje pełną władzę i jest właścicielem bazy, Stany Zjednoczone nie mają prawa do wynajęcia jej terenu,- w kwestiach środowiskowych Stany Zjednoczone będą w pełni odpowiedzialne na wypadek zanieczyszczenia.Oprócz głównej umowy Czesi i Amerykanie mają podpisać jeszcze dwa porozumienia. Umowa uzupełniająca, tzw. SOFA (Status of Forces Agreement), dotycząca warunków, na których w Czechach stacjonować będą amerykańscy żołnierze, wciąż jest negocjowana.Dziś, jak zapowiadał ustami swej rzeczniczki premier Czech Mirek Topolanek, miała być również zawarta umowa o współpracy w badaniach naukowych i przemyśle, dotycząca możliwości włączenia do amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej czeskich instytucji badawczych i podmiotów przemysłowych. Jednak - jak poinformowała agencja CzTK, powołując się na źródła w resortach obrony i spraw zagranicznych - nie została ona do końca wynegocjowana. Pewnie czekają na wynik polskich "manewrów negocjacyjnych".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz