sobota, 26 kwietnia 2008

Elektrownia słoneczna.

Warta 130 milionów dolarów inwestycja w eSolar. Spółka ta chce wykorzystać zwierciadła do produkcji pary. Metoda, którą właściwie zarzucono w latach osiemdziesiątych, teraz znów zaczęła interesować inwestorów.Pieniądze pozyskane przez eSolar pochodzą z ramienia filantropijnego Google, czyli Google.org, firm venture capital [inwestujących krótkoterminowo i średnioterminowo w ryzykowne przedsięwzięcia] Idealab i Oak Investment Partners. Przeznaczone zostaną na zbudowanie pierwszej działającej elektrowni słonecznej w proponowanym przez eSolar systemie.Długofalowym celem eSolar jest stanie się realną alternatywą dla paliw kopalnych - powiedział Robert Rogan, doktor z uczelni Cal Tech i wiceprezes ds. rozwoju. - Google zainwestowało w nas pieniądze, ponieważ zobaczyli, że ta technologia może być konkurencyjna wobec pozyskiwania energii z węgla.Technologia firmy polega na koncentrowaniu światła przy użyciu luster i zamianie wody w parę, która z kolei napędza standardowe turbiny. CSP [Concentrated Solar Power, czyli Skoncentrowana Energia Słoneczna], czasem nazywane również energią słoneczną termiczną, to obiecujący zastępca elektrowni na paliwa kopalne, w szczególności te opalane węglem, które produkują obecnie ponad połowę energii w USA. Sam system istnieje od lat, po raz ostatni był popularny we wczesnych latach osiemdziesiątych, gdy ropa osiągnęła, skorygowaną o inflację, cenę 82 dolarów za baryłkę. Wyższe ceny ropy powodują wzrost cen energii z elektrowni na paliwa kopalne i ułatwia konkurowanie z nimi alternatywnym technologiom pozyskiwania energii. (W tej chwili ropa jest sprzedawana za ponad 115 dolarów za baryłkę, więcej niż kiedykolwiek.)Plan Google'a odnośnie zielonej energii nazywa się jak wzór: RECzasy jednak się zmieniają i elektrownie węglowe oraz gazowe stają się coraz droższe w budowie. Jest ku temu wiele powodów: banki udzielając kredytów wliczają ryzyko związane z prawami o redukcji zanieczyszczeń, materiały budowlane podrożały, ceny gazu i węgla wzrosły podążając za szybującą w górę ceną ropy. Tak zmienny rynek powoduje wzrost znaczenia energii wiatrowej, ale nie jest ona wystarczająco stała. W rezultacie wielu zwolenników czystej energii zwraca się w stronę energii słonecznej termicznej.- Są nadzieja i optymizm, ale też odrobina sceptycyzmu - powiedział Ryan Wiser, analityk ds. energii odnawialnej z Lawrence Berkeley Labs. - Nikt nie wie, czy te technologie mogą współzawodniczyć cenowo z innymi.Nie powstrzymało to jednak Masdar, funduszu inwestującego w czyste technologie z Abu Dhabi, przed przekazaniem 1,2 miliarda dolarów firmie zajmującej się energią słoneczną termiczną Torresol. Konkurencyjna firma Ausra otrzymała ponad 40 milionów dolarów od inwestorów venture capital. Abengoa, kolejny gracz na rynku, podpisała wartą 4 miliardy dolarów umowę z przedsiębiorstwem komunalnym Arizona Public Utilities, a Brightsource ma zbudować elektrownię o wydajności 900 megawatów dla kalifornijskiej firmy PG&E. Stirling Energy Systems, zaadaptowała z kolei silnik Stirlinga [przyp. tłum. Silnik Stirlinga przekształca energię cieplną w energię mechaniczną. Działa dzięki rozprężaniu i sprężaniu gazu zależnie od temperatury. Źródło ciepła (bądź chłodzenia) jest dowolne], wynalazek sprzed prawie 200 lat, i otrzymała 100 milionów dolarów.eSolar planuje produkcję gigawata energii.Krótkoterminowo, tego rodzaju działania napędzają prawa stanów z południowego zachodu, które wymagają wykorzystania energii słonecznej. Newada, Arizona, Nowy Meksyk i Kolorado ustaliły, że 15-20 procent energii musi pochodzić ze słońca.Średnioterminowo, jakiekolwiek prawo, które nakłada cenę na emisję dwutlenku węgla, zarówno poprzez opodatkowanie lub pozwolenia na emisję, którymi można handlować, pomoże firmom inwestującym w czystą energię, a utrudni życie elektrowniom na paliwa kopalne.Jednak w ujęciu długoterminowym tym, co kieruje wszystkimi konkurentami w tej dziedzinie jest wizja wytwarzania energii słonecznej konkurencyjnej cenowo wobec tradycyjnych metod.- Gdy tylko koszty się zrównają, energia słoneczna rozkwitnie - stwierdził Rogan. - To kwestia czasu, miejsca i technologii. W tej chwili wszystko jest na najlepszej drodze.Jednak ilość konkurencyjnych firm czyni wybranie zwycięzcy niewiarygodnie trudnym.- Jest tyle różnych projektów... ale dopóki nie będzie więcej elektrowni, ciężko określić, które rozwiązanie jest najlepsze - powiedział Wiser.eSolar uważa, że ich algorytmy śledzące słońce i nakierowujące zwierciadła są najlepsze. Ponadto zdaniem firmy, modułowa budowa, która pozwala na konstrukcję względnie małych elektrowni produkujących od 33 do 500 megawatów, umożliwia szybkie wdrożenie tej technologii i jest konkurencyjna pod względem kosztów.- Wszyscy budują superkomputery Cray'a, a my serwery kasetowe - powiedział Rogan, tworząc przy okazji analogię do informatyki. - Jeśliby odebrać wszelkie subsydia, nasza technologia kosztuje prawdopodobnie połowę tego, co inne.Prezes Ausra, Bob Fishman, który był kiedyś dyrektorem działu gazu naturalnego w dużym przedsiębiorstwie komunalnym Calpine, nie zgadza się z twierdzeniem eSolar, że "mniejsze jest lepsze."- Przyjrzałem się temu i istnieje bezpośrednia zależność między rozmiarem i kosztami. Jeśli chcą budować elektrownie o mocy 30 megawatów, niech próbują - powiedział Fishman. - Jak myślicie, dlaczego buduje się duże elektrownie węglowe, a nie małe?Zarówno eSolar, jak i Ausra planują wybudowanie działających elektrowni pokazowych pod koniec tego roku. W przeciągu następnych pięciu lat wielu innych konkurentów również zakłada uruchomienie elektrowni. Jeż niedługo wszystkie ich deklaracje będą dokładnie badane przez analityków, takich jak Wiser, ale jak na razie ciężko o twarde dowody.
- Obserwujemy rynek skoncentrowanej energii słonecznej - powiedział Wiser, - ale nie przeprowadzaliśmy jeszcze dokładnych badań, tak jak w przypadku energii z ogniw fotowoltaicznych.To oznacza, że wszystkie problemy, takie jak przesyłanie energii z pustyń na całym świecie do potrzebujących jej miast i przechowywanie jej do wykorzystania w nocy, pozostają obszarem sporów między samymi zainteresowanymi firmami.Jednak pomimo różnych podejść, wszyscy zajmujący się energią słoneczną zgadzają się, że jakakolwiek metoda pozyskania energii z odnawialnej energii jest lepsza niż budowanie kolejnych elektrowni węglowych.- Wszystkie te rozwiązania są potrzebne - powiedział Rogan. - Jedna elektrownia nie rozwiąże problemów świata z zanieczyszczeniami.

Brak komentarzy: