Znany hiszpański biolog młodego pokolenia Enric Sala ostrzegł, że Morze Śródziemne jest na najlepszej drodze, by przekształcić się w ciągu niewielu lat w trującą "zupę z meduz i bakterii".Sala, członek hiszpańskiej Najwyższej Rady Badań Naukowych, ostrzega, że nadmierna eksploatacja wód Morza Śródziemnego doprowadzi w krótkim czasie do zniknięcia z tego basenu najcenniejszych gatunków ryb, w tym tuńczyków, i stanie się akwenem zdominowanym przez meduzy i bakterie.- W basenie Morza Śródziemnego grozi nam to samo, co stało się już w niektórych rejonach Azji i akwenach u wybrzeży USA - twierdzi ekspert, który wypowiadał się w niedzielę w wywiadzie dla agencji EFE.
Niewielkim pocieszeniem jest to - dodaje Sala - że będą nam podawać w restauracjach uważane w USA za bardzo modne dania z meduz.Morze Śródziemne, zdaniem hiszpańskiego eksperta, jest bardziej zagrożone z powodu niezwykle intensywnych połowów prowadzonych przez floty rybackie, wielkiej gęstości zasiedlenia jego wybrzeży i budowy wielkich miast-kurortów wzdłuż jego plaż.Sala opracował prognozę, która przewiduje, że jeśli nie zmniejszy się rabunkowej eksploatacji Morza Śródziemnego, do roku 2050 zasoby ryb i owoców morza w tym akwenie zmaleją o 90 proc.Światowe Forum Gospodarcze (WEF) umieściło nazwisko Enrica Sali na swej ogłoszonej w tych dniach liście 240 młodych światowych liderów 2008.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz