czwartek, 8 maja 2008

Produkcja samochodów w Polsce 2008 maj.

Produkcja pojazdów osobowych i dostawczych w kwietniu 2008 r. wzrosła o 11,2 proc. mdm i 53,1 proc. rdr i wyniosła 102.244 sztuk - podał instytut Samar.W kwietniu ustanowiono miesięczny rekord produkcji samochodów w Polsce. Po raz pierwszy przekroczono poziom 100 tys. pojazdów - podał w czwartek instytut Samar.W ubiegłym miesiącu w fabrykach w Polsce powstały 102 tys. 244 auta osobowe i dostawcze, o 11,2 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu i o 53,1 proc. więcej niż rok wcześniej.Jak informuje Samar, od początku tego roku w Polsce wyprodukowano łącznie 370 tys. 191 samochodów osobowych i dostawczych, o prawie 32 proc. więcej niż przed rokiem.W kwietniu produkcja samochodów osobowych w krajowych fabrykach wyniosła 88 tys. 706 i było to o 52,8 proc. więcej niż przed rokiem.Od początku roku do końca kwietnia wszystkie firmy wytwarzające w Polsce auta osiągnęły większy poziom produkcji niż przed rokiem. Liderem pozostaje Fiat Auto Poland, który wyprodukował w tym okresie 153 tys. 624 auta osobowe, o 32,8 proc. więcej niż rok wcześniej i obejmuje obecnie 47,9 proc. polskiego rynku.Drugim producentem jest Opel Polska. W gliwickiej fabryce zmontowano dotychczas 77 tys. 492 samochody osobowe, o 25,3 proc. więcej w porównaniu do ubiegłego roku. Opel opanował 24,2 proc. polskiego rynku.Prawie 18,4 proc. rynku należy do FSO SA. W żerańskich zakładach tegoroczna produkcja wyniosła 58 tys. 956 aut i jest o 40,6 proc. większa niż przed rokiem.Niespełna 10 proc. udziału w rynku zachował Volkswagen Poznań, który wyprodukował 30 tys. 814 samochodów osobowych, co oznacza 28,8 proc. wzrostu w ciągu roku.W Polsce pozostało zaledwie 2,5 proc. wyprodukowanych aut osobowych. Reszta trafiła za granicę.Ponadto w kwietniu wyprodukowano w Polsce 13 tys. 538 pojazdów użytkowych, o 16,5 proc. więcej niż przed miesiącem i o 55,7 proc. więcej niż przed rokiem.W ciągu czterech pierwszych miesięcy roku powstało w Polsce 49 tys. 305 pojazdów dostawczych. Volkswagen wyprodukował ich w Poznaniu 38 tys. 183, o 22,4 proc. więcej niż rok wcześniej, natomiast Fiat w Tychach 11 tys. 122, o 88,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2007 r. I w tym przypadku zaledwie 4,2 proc. produkcji pozostało na polskim rynku, reszta trafiła na eksport.Ten wynik jest warty odnotowania, a zjawisko godne ekonomicznej analizy. Fakt, że jest mała sprzedaż na rynku krajowym jest spowodowana przestawieniem sie klijentów na samochody lekko używane, które są "prywatnie importowane" z rynków na które trafia polska produkcja. Jest pewnego rodzaju zjawisko komplementarności. Za tym idzie w parze wzrost popytu na pracę i wzrost popytu w innych branżach. Jeszcze gdyby spadek kursu walut względem złotego nie niweczył tego wysiłku to wszystko byłoby ok! Jednak system walutowy w znacznej mierze ogranicza właściwy efekt powyższego zjawiska.

Brak komentarzy: